Pewnie bym tego nie uczyniła ale niedługo idę na weselicho i stwierdziłam, że coś musi mi dyndać na szyi...coś oryginalnego. I właśnie dlatego powstała ta przywieszka. Jest wyjątkowa bo jej centralnym punktem jest piękny plaster agatu, który jak tylko ujrzałam od razu zakupiłam :]
sutasz/agat/masa perłowa/Toho
soutache/agat/nacre/ Toho
Finally I do something for myself. Soon I'm going to a wedding and wanted to have something original on the neck. So I made this tag.
Ciekawy, piękna forma i kolory, Na pewno będzie Ci się dobrze nosić. Życzę miłej zabawy na weselu!
OdpowiedzUsuńDziekuje..mam nadzieje ze wytrzyma cale wesele :D
UsuńŚwietnie "osutaszowany' Agat;-)) Będzie z pewnością skupiał wzrok...i budził zachwyt;-)))udanej zabawy.
OdpowiedzUsuńPiękny agat. Baw się dobrze i pokazuj to cudo !
OdpowiedzUsuńŚwietny, bardzo podoba mi się ten pomysł z sznurkami zachodzącymi na kamyk:)
OdpowiedzUsuńCudo wytrzymało całe wesele...i się podobało...nie tylko mi ;)
OdpowiedzUsuńoj bardzo trudny kamień do sutaszu ;) Gratuluje podjęcia wyzwania.
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na moją stronę http://curiouscreativeness.blogspot.com/
Trwa reaktywacja i miłe będzie wsparcie czytelników ;)
Pozdrawiam!
Cudowny ...Pokarz jeszcze jak pięknie prezentuje się na szyi , bo na pewno efekt jest niesamowity :)
OdpowiedzUsuń