Kolejne aniołki, tym razem pomalowane :) Pierwszy aniołek troszkę inny niż aniołki do tej pory. Ma krótsze nóżki i grubsze łapki :) Ale taki też mi się podoba :] Drugi w kolorowym fartuszku. Ciekawe co chowa w tej kieszonce :)
Prześliczne rzeczy. Aniołki wyjątkowo mi bliskie ponieważ zaczynałam od aniołków :) teraz szyję lalki i kocham to zajęcie ponad wszystko. Będzie mi niezmiernie miło jak mnie odwiedzisz :). Pozdrawiam
Pięknie się prezentują!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPrześliczne rzeczy. Aniołki wyjątkowo mi bliskie ponieważ zaczynałam od aniołków :) teraz szyję lalki i kocham to zajęcie ponad wszystko. Będzie mi niezmiernie miło jak mnie odwiedzisz :). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają, a jakie ciuszki fajne mają:)
OdpowiedzUsuńPierwszy aniołek bardzo fajny :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie www.slonomi.blogspot.com ;)
Fajne są :) podziwiam za te cieniutkie nóżki, są strasznie delikatne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyglądają na kruche, ale są dosyć wytrzymałe :] Też się bałam, że będą się łamać, ale dają radę ;) Pozdrawiam.
Usuń