Sprawa dość prosta.
Rozwałkowałam masę na placek w miarę możliwości okrągły placek i położyłam na odwrócony świecznik z Ikea o tak:
Gdy masa z wierzchu wyschnie można ją delikatnie zdjąć z naszej formy i zostawić aby wyschła od środka.
Potem pomalować i gotowe :)
Nie wiem czemu ale jak go pomalowałam to od razu skojarzył mi się z obrusikiem :)
Na koniec jeszcze mam aniołka tym razem z kwiatami :)
Pozdrawiam cieplutko w ten słoneczny ale mroźny dzień :)
fantastyczny świecznik :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszedł : )
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszedł :) bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuń